Raymond bardzo niechętnie wyraża zgodę na wystąpienie w roli licytatora podczas charytatywnej, szkolnej aukcji, której celem jest zebranie pieniędzy na nowy sprzęt dla placu zabaw. Podczas licytacji, przypadkowo robi z Debry pośmiewisko. Żona ostrzega go, że nie pozostanie mu dłużna. Odtąd Ray żyje w strachu przed zemstą swojej lepszej połowy.